piątek, 25 lipca 2008

Nocne zapowiedzi powodzi



No i wybrałem się na spacer w czwartkowy ulewny wieczór. Już kilka dni temu pojawiały się głosy o wysokim poziomie wody w Sanie. Kilka dni temu serwis eSanok informował o tym. Dziś jednak postanowiłem sprawdzić samemu jaka jest sytuacja kilku miejscach w Sanoku. To co zobaczyłem może świadczyć o nadchodzącej fali podtopień jakie mogą przetoczyć się przez nasz region. Biorąc pod uwagę że deszcz cały czas Bieszczady o kolejne hektolitry wody sytuacja możne przedstawiać się nieciekawie.


San pokazuje swoje dziksze oblicze. Rejon skansenu, okolice Hotelu Bona, czy pobliskiego supermarketu są w znacznej części zalane wodą. Jeżeli taka pogoda się utrzyma to realnym wydaje się scenariusz że parkingi zostaną zalane, a dojazd do skansenu, czy też ogródków działkowych na Sosenkach zostanie uniemożliwiony. Sanockie błonie to też bardzo podmokły w tej chwili rejon.

Z tego wszystkiego chyba największą radość czerpią pływające po sanie rodzinki kaczek, które spotkałem podczas spaceru.



Należy pamiętać że choć niektóre miejsca prezentują się naprawdę ładnie i oryginalnie na zdjęciach, to jednak chodniki pod wodą nie są normalnym zjawiskiem.


Mam nadzieje ze od następnego tygodnia znowu będziemy cieszyć się latem, a w miejscach gdzie w tej chwili znajdują sie bajora pojawią się koce piknikowe a nad całym obszarem nas Sanem unosić się będzie woń smażonych kiełbasek.





Więcej zdjęć w Galerii Sanockiego bloga

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

a co dzisiaj się dzieje. lepiej nie mówić

Anonimowy pisze...

Fajne zdjęcia. Oglądałam Sanok przed powodzią, podczas gdy inni pokazywali już zalany. Podoba mi się ten blog :)